Daktyle to jedne z nielicznych suszonych owoców, do których mam słabość! W połączeniu z masłem orzechowym, tahini czy czekolada smakują wręcz obłędnie…
Zawsze myślałam jednak o tym, aby zrobić z nich coś bardziej ambitnego i tak właśnie powstało ten chlebek, a właściwie słodziutkie ciasto!
Czas przygotowania: około 1,5h
Stopień trudności: łatwe
Składniki:
2 jajka 103g
daktyle 100g
mąka orkiszowa 60g
mąka kokosowa 20g
odżywka białkowa 20g
kakao 30g
masło orzechowe 30g
napój migdałowy bez cukru 100g
wrzątek
proszek do pieczenia – 1/2 łyżeczki
cynamon
szczypta soli
Ewentualnie erytrol/słodzik (jeżeli lubicie bardzo słodkie, ale bez także jest słodki)
Dodatkowo:
nerkowce 10g
gorzka czekolada 70% 20g
Sposób przygotowania:
Daktyle zalej wrzątkiem i odstaw na minimum 30 minut aby zmiękły.
Odcedź z wody, przełóż suszone owoce do blendera, dodaj masło orzechowe, kakao, szczyptę soli i odrobinę wody, aby łatwiej się blendowało. Zmiksuj na gładko.
Białka oddziel od żółtek i ubij na sztywną pianę.
Do miski wsyp mąki, odżywkę białkową, proszek do pieczenia i cynamon, dodaj masę z daktyli i dwa żółtka. Wymieszaj ze 100 g mleka.
Na koniec dodaj pianę i delikatnie przemieszaj.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni Celsjusza.
Blaszkę (u mnie tortownica o średnicy 20cm) wyłóż papierem do pieczenia, wylej ciasto i wstaw do piekarnika.
Piecz 40 minut w trybie góra-dół.
Rozpuść czekoladę i posiekaj orzechy, a następnie udekoruj wierzch ciasta, gdy będzie ono chłodne.
Wartości odżywcze (całość):
E: 1220Kcal, B: 60g W: 133,5g T: 49,5g
Delikatnie wilgotny, lekko czekoladowy z posmakiem orzechów… Naturalnie słodki i pyszny idealnie sprawdzi się jako ciasto do kawy lub na śniadanie.